Firmy planują masowe redukcje zatrudnienia. „Tarcza antykryzysowa zachęca do tzw. postojowego, nie zwalniania”

Ponad dwie trzecie z ankietowanych firm planuje redukcje w zatrudnieniu w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, a więcej niż połowa planuje zwolnić od 20 proc. do 50 proc. załogi – poinformowała Konfederacja Pracodawców Lewiatan. 69 proc. pytanych zadeklarowało, że planuje redukcje zatrudnienia. Najgorsza sytuacja jest w firmach małych (71 proc. planuje redukcje) i średnich (80 proc. planuje redukcje). Jak polska i świat poradzą sobie z problemem? Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze byli publicysta Jacek Rybicki i Piotr Urbańczyk, prezes BEST TFI.

 

– Dziś nikt nie jest w stanie ocenić, ile osób będzie trzeba zredukować, czy w ogóle będzie taka konieczność, natomiast idea tarczy antykryzysowej zmierza do tego, by stosowano zasadę „postojowego”, nie zwalniano – powiedział Jacek Rybicki.

 

– Jestem pesymistycznie nastawiony. Patrząc na wskaźniki i obserwując reakcję na koronawirusa, to wiadomo, że to się drastycznie przełoży na gospodarkę. Jeśli to potrwa trzy miesiące, to z tego kryzysu nie podniesiemy się przez kilkanaście lat – tłumaczył Piotr Urbańczyk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj