Majowa inflacja okazała się niższa niż się spodziewano. Według szybkiego szacunku Głównego Urzędu Statystycznego w tym miesiącu ceny wzrosły o 2,5 proc. rok do roku i o 0,1 proc. w ciągu miesiąca. To mniej niż się spodziewano. W audycji „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka poprosiła o komentarz ekonomistę Stanisława Szultkę, dyrektora departamentu rozwoju gospodarczego w pomorskim urzędzie wojewódzkim, i Wojciecha Kodłubańskiego, szefa Komisji Rewizyjnej Krajowej Izby Gospodarczej.
– W drugiej części roku inflacja z pewnością wzrośnie, między innymi dlatego, że został przywrócony VAT na żywność. W najbliższym czasie podniesienie tempa wzrostu cen będzie też powodowało uwolnienie cen energii elektrycznej – zapowiadał Stanisław Szultka.
– Pożyjemy, zobaczymy. Zakładamy, że na koniec roku będzie jednak między 5 a 6 proc. inflacji. Zobaczymy, czy będzie spokój i bezpieczeństwo – dodał Wojciech Kodłubański.
W tym miesiącu najbardziej rok do roku podrożały paliwa – o 3,6 proc.
Posłuchaj całej audycji: