Najpierw w listopadzie Międzynarodowy Fundusz Walutowy, a teraz Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju – obie organizacje zalecają Polsce wprowadzenie podatku katastralnego. Oblicza się go od wartości nieruchomości. Zazwyczaj jest to jeden lub półtora procent. – Nie jesteśmy gotowi na wprowadzenie takiego podatku – mówili goście audycji „Ludzie i Pieniądze”.
Jak podkreślił Marek Theus, prezes MerCo, skutki takiej decyzji dotknęłyby zwłaszcza osób starszych. – Osoby o stosunkowo niskich dochodach raptem miałyby do zapłacenia bardzo duży podatek. Musiałyby swoją nieruchomość wydzierżawić albo sprzedać – mówił.
– Dotknęłoby to wielu właścicieli w podeszłym wieku, na skromnych emeryturach. To każe grubo zastanawiać się nad sensem jego wprowadzenia – zauważył Piotr Górski, doradca zarządu Gdańskich Młynów.
– Wprowadzenie takiego podatku to na pewno byłaby rewolucja, a nie ewolucja. Z pewnością wpłynęłoby to na wyniki wyborcze i nikt z rządzących się na to nie zdecyduje – dodał Tomasz Kloskowski, prezes gdańskiego lotniska.
Obecnie podatek od wartości nieruchomości obowiązuje m.in. w USA, w Niemczech, na Litwie i Łotwie. Audycję prowadziła Iwona Wysocka.
Posłuchaj:
aKa





