W bałaganie jest więcej życia niż w sterylnie perfekcyjnym świecie

(Fot. Dariusz Tarnawski)

Nieporządek jest bardzo dobry. Do takiej konkluzji zmierza rozmowa, w której pierwsze pytanie brzmi „Gdzie muchy zimują?”. Gościem Włodka Raszkiewicza jest Dariusz Tarnawski – entomolog amator, którego bogatą kolekcję owadów prezentowaliśmy już w „Magazynie Ekologicznym”.

Tym razem tematem wywiadu jest zimowanie owadów. To opowieść o ciekawych strategiach przetrwania mroźnego okresu. Do tego potrzebne są owadom miejsca, które ludzie uważają za mało ciekawe i często niepotrzebne – suche trawy, sterty liści, szpary w drewnie czy mokry grunt. Bez tego rodzaju „nieporządku” w naszym otoczeniu wiele owadów, w tym uważnych przez ludzi za pożyteczne, nie będzie miało szans na przetrwanie.

Dariusz Tarnawski nie tylko zbiera, ale też fotografuje owady. Na zdjęciu powyżej uchwycona w październiku mucha. Z następującym opisem na profilu FB autora. „Coraz zimniej, coraz mniej kwiatów i coraz mniej widocznych owadów. Na zdjęciach Eristalis tenax (Gnojka wytrwała) mucha z rodziny bzygowatych. Dorosłe osobniki żywią się nektarem i m.in. pyłkiem kwiatowym, larwy natomiast rozwijają się w wodzie bogatej w zawiesinę organiczną takich jak gnojowiska, ścieki, rowy itp…”

Włodzimierz Raszkiewicz/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj