Gdańskie hospicjum domowe opiekuje się ponad 100 dorosłych pacjentów. Drugie tyle… czeka w kolejce. Część nigdy nie doczeka. Tym bardziej, że NFZ pokrywa zaledwie 60 procent potrzeb, resztę hospicjum musi dozbierać samo. – Tak tragicznej sytuacji, zważywszy na wzrost zachorowań na choroby nowotworowe, nie mieliśmy nigdy – mówią pracownicy Hospicjum im.ks. E.Dutkiewicza w Gdańsku. I pod hasłem „Hospicjum umiera” proszą o wsparcie.
Posłuchaj audycji Hanny Wilczyńskiej – Toczko z cyklu Sami sobie, który jest poświęcony pomorskim organizacjom i stowarzyszeniom
hw-t/marz