Mają po kilkanaście albo nieco ponad dwadzieścia lat. Ponad połowę swojego życia spędzili w rodzinach zastępczych, o beztroskim dzieciństwie mogli tylko pomarzyć. Mateusz za kilka miesięcy będzie pełnoletni, wie, że 18 lat w jego przypadku oznacza dużo więcej niż tylko wspomniana pełnoletniość. To czas trudnych decyzji, które nie od niego zależą. Robi wszystko, by zostać w rodzinie zastępczej, bo jak mówi – bez niej sobie nie poradzi.
Justyna ma 21 lat. Bardzo szybko musiała dorosnąć. Trafiła do rodziny zastępczej, w której o uczuciach i emocjach się nie rozmawiało, w której nie było bliskości, a tym bardziej miłości. Ale była praca – kombinowanie i zarabianie na własne potrzeby… czasem nawet na rzeczy do szkoły. Justyna po ukończeniu 18 lat zdecydowała się na pójście własną drogą. Czy jej się udało?
Kolejnym i ostatnim bohaterem reportażu jest Remigiusz (Remek), dziewiętnastolatek, który także zrezygnował z życia w rodzinie zastępczej i teraz przebywa w ośrodku wychowawczym. Jak mówi – jest tutaj warunkowo – już czas najwyższy, aby stanąć na nogi. Remek stara się za wszelką cenę opóźnić dorosłość…
Posłuchaj audycji: