Dramatyczna historia żołnierzy wyklętych: Inki i Zagończyka

Nie miała jeszcze 18 lat, gdy skazano ją na karę śmierci. Została rozstrzelana w areszcie w Gdańsku, na kilka dni przed osiemnastymi urodzinami. Danuta Siedzikówna w konspiracji miała pseudonim „Inka”. Razem z nią stracono Feliksa Selmanowicza pseudonim „Zagończyk”. Ciała obojga pochowano w tajemnicy. Miejsce pochówku udało się ustalić dopiero w ramach prowadzonej przez IPN akcji poszukiwań ofiar terroru komunistycznego.

Dwa lata temu odkopano ich szczątki i przeprowadzono badania genetyczne. Potwierdzono tożsamość zapomnianych przez lata żołnierzy wyklętych. Pogrzeb państwowy sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK i „Zagończyka”, dowódcy 2. kompanii 4. Wileńskiej Brygady AK odbędzie się w niedzielę 28 sierpnia – w 70. rocznicę wykonania wyroku śmierci na bohaterach przez komunistów.

Decyzję tę przekazał w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej szef Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek i metropolita gdański arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. W uroczystości wezmą udział najwyższe władze państwowe – prezydent Andrzej Duda i premier Beata Szydło.

Posłuchaj audycji:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj