Wizyta w sopockiej pracowni prof. Marii Targońskiej jest okazją do retrospektywy. Na ścianach wiszą prace Marii: te pierwsze, dziecięce namalowane za sprawą dziadka Ignacego, który kupił pięcioletniej Marysi sztalugę i szkice z okresu studiów, i dyplomowe rysunki przedstawiające dramatyczną Nike. Najnowsze, wielkoformatowe rysunki czyli fragmenty Panoramy, nad którą artystka obecnie pracuje, zostaną pokazane za trzy lata z okazji 40-lecia pracy twórczej. Towarzyszyć im będzie śpiew Hanny Banaszak, która nagrała płytę do rysunków Marii.
Muzyka zawsze towarzyszy artystce. W naszej audycji jest to muzyka skomponowana przez Elżbietę Sikorę, z którą znają się z olsztyńskich czasów i która poradziła nastoletniej Marii, żeby zdawała na gdańską uczelnię plastyczną. Teraz prof. Maria Targońska, która maluje ołówkiem, uczy studentów myślenia rysunkiem.