Kiedy odchodzą nasi najbliżsi, nasze życie wywraca się do góry nogami. Tracimy wiarę, nadzieję i często chęć życia. A co, jeśli umiera nasze dziecko?
Pani Sylwia ze wsi Kołczygłowy koło Bytowa zna te emocje najlepiej. Wiele przeszła, ale jeszcze więcej wycierpieli jej synowie – Dawid i Daniel. Kiedy dziecko się śmieje, śmieje się cały świat, a kiedy dziecko gaśnie? Jak żyć dalej? O akceptacji, wierze i sile w reportażu „Anioły” Magdy Świerczyńskiej-Dolot.
MŚ/puch