Dwie historie, które połączył jeden Marzec. Teraz każdy z nich inaczej patrzy na Polskę

marcowi1

Obaj słyszeli to, co mówił w 68. roku Władysław Gomułka w słynnym przemówieniu do Polaków żydowskiego pochodzenia. Wtedy dwaj młodzieńcy Jerzy Bialski i Leszek Leo Kantor podjęli najważniejsze w swoim młodym życiu decyzje.

Obaj mieli za sobą studia, mogli rozpocząć pracę. Jeden skończył prawo, drugi filologię rosyjską. Prawnik i wykładowca akademicki.

Obaj podjęli decyzję o wyjeździe z Polski w 69. roku. Pod naciskiem manipulacji i propagandy w 68. roku stanęli przed dramatycznym wyborem. Dwa życiorysy złączone przez marzec.

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas

Jeden wyjechał do USA i tam został. Drugi mieszka w Sztokholmie. Dziś odwiedzają Polskę. Każdy inaczej widzi swój kraj. Jerzy wrócił rok temu. Odzyskał obywatelstwo zabrane mu w 68. roku. Leo na razie nie zamierza i kursuje między Polską a Sztokholmem. Był głównym organizatorem 50. rocznicy marca 68. w Polsce.

Rocznicowe wystawy, koncerty i spotkania odbyły się tak jak planowano. Nie zrezygnowano z ani jednego punktu choć historia pokazała jak kruche są zapewnienia o wzajemnej bliskości i szacunku Polski oraz Izraela.

marcowi3

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas
 
Każdy z tych marcowych chłopców swoją historię sprzed 50 lat opowiada z własnej perspektywy. I może dobrze, bo „każdy z nas ma przecież swoją opowieść”.
 
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj