Miał spowodować u kamerzysty TVP obrażenia na czas poniżej siedmiu dni, naruszyć nietykalność cielesną innej osoby, a wobec trzeciej adresować groźby karalne. Syn Ryszarda Krauzego – Aleksander K. – choć grożą mu dwa lata więzienia, do aresztu nie trafił. Prokuratura zapowiada, że złoży zażalenie na decyzję sądu. Wbrew wnioskowi prokuratury, sąd nie zdecydował się na tymczasowe aresztowanie mężczyzny, a jedynie dozór policji oraz zakaz zbliżania się i kontaktu z pokrzywdzonymi.
Sprawą zajął się Andrzej Urbański.