„Razem Łatwiej”: Orkiestra, która gra „do końca świata i jeden dzień dłużej”. Pandemiczny finał WOŚP i wirtualne puszki

Dla wielu z nas kolejne finały i obowiązkowe serduszko z hasłem WOŚP było czymś oczywistym, każdego stycznia przez ostatnie niemal 30 lat. W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy musi stawić czoła pandemii. Wiele licytacji i koncertów odbywa się lub będzie się odbywać online.

Czy Orkiestrę która gra „do końca świata i jeden dzień dłużej” da się zatrzymać? Nie! Różne pomysły na finał mają sztaby w Gdańsku, Bolszewie, Słupsku, Żukowie, Chmielnie czy Luzinie.

Jedną z najpiękniejszych wirtualnych puszek stworzono w Kościerzynie – od początku z finałami WOŚP w tym mieście związany był operator filmowy, kronikarz życia codziennego mieszkańców Henryk Baszanowski. Bardzo czekał na 29. finał – niestety kilka miesięcy temu dowiedział się, że jest śmiertelnie chory i może się to nie udać. Zmarł w połowie stycznia. Jego syn Waldek postanowił uczcić pamięć ojca organizując na portalu społecznościowym zrzutkę „ostatnia puszka naszego taty”. Chciał zebrać kilkaset złotych, jest już prawie 8 tysięcy, a zbiórka trwa…

Opowieści o pandemicznych finałach zebrali: Tatiana Slowi, Joanna Merecka-Łotysz, Robert Groth, Adam Hebel, Ola Nietopiel i Maksymilian Mróz.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj