Smutek, przygnębienie, a nawet depresja. Takie zachowania często poprzedzają to schorzenie. Choroba Parkinsona zmienia zachowanie ludzi, ale nie powinna ich wykluczać z życia w społeczeństwie. W tej dziedzinie jest jeszcze wiele do zrobienia.
Od roku w Gdańsku działa stowarzyszenie „Park on”. Prowadzi działania na rzecz osób z chorobami zwyrodnieniowymi mózgu i ich opiekunów w zakresie ochrony, promocji zdrowia, opieki społecznej, zwiększenia dostępności do najlepszego leczenia. Włącza też osoby chore i opiekunów do uczestnictwa w życiu społecznym. Proponuje gimnastykę, zajęcia arteterapii, tai chi, techniki relaksacyjne, warsztaty dietetyczne oraz spotkania grupowe z psychologiem.
Wszystko zaczęło się od marzeń i szczególnych potrzeb. Lekarz pediatra dr Urszula Wyrwińska z grupą przyjaciół zdecydowała się wziąć sprawy we własne ręce. W Gdańsku nie było organizacji, która w sposób holistyczny podchodziłaby do problemu osób chorych na Parkinsona. W ciągu niespełna roku, a także mimo pandemii, udało się zbudować system wsparcia, który działa i rozwija się. Organizowane są zajęcia rehabilitacyjne i działania kulturotwórcze. Film „Plotka” z udziałem osób z Parkinsonem, koncert rocznicowy w Altanie Oliwskiej czy taneczne wieczory (również online) robią furorę również na portalach społecznościowych.
Jak do tego doszło i co zrobić, by smutek zamienić w radość i nadzieję? O tym opowiada reportaż „Pokochać Pana P.”, który przygotował Andrzeja Urbański, a zrealizował Jacek Puchalski.