850 metrów. Dokładnie tyle wynosi granica lądowa Polski, a jednocześnie Unii Europejskiej, z Federacją Rosyjską na Mierzei Wiślanej. To zaledwie 90 kilometrów od Gdańska. Miejsce jest piękne, urokliwe i ma wyjątkowy mikroklimat. Czy przyjeżdżający tu turyści myślą o niebezpieczeństwie?
Pytanie wiąże się z tym, że graniczymy z agresorem, który napadł na Ukrainę. Na szczęście granica strzeżona jest przez 24 godziny na dobę przez 365 dni w roku.
Nasze bezpieczeństwo sprawdzał, wybierając się na patrol z funkcjonariuszami Straży Granicznej z jednostki stacjonującej w Krynicy Morskiej, Andrzej Urbański z Radia Gdańsk. Na patrol zabrali go komendant Placówki Straży Granicznej w Krynicy Morskiej major Straży Granicznej Marek Zacharski, jego zastępca porucznik Straży Granicznej Tomasz Kriegel oraz komandor podporucznik Straży Granicznej Andrzej Juźwiak, rzecznik prasowy komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
ua