Po zeszłorocznych nawałnicach bali się o turystykę na Kaszubach. Niepotrzebnie

Tym razem w programie Nie Tylko Metropolia odwiedziliśmy centrum Kaszub, by zobaczyć, jak pod kątem turystycznym wyglądają tam tegoroczne wakacje. Nasi goście we Wdzydzach Kiszewskich podkreślali, że ten ruch wygląda naprawdę dobrze. Program Nie Tylko Metropolia poprowadził Grzegorz Armatowski. Rozmawiał z Lidią Narloch – Lokalna Organizacja Turystyczna i Grzegorzem Turzyńskim – Przystań u Grzegorza.

Szczyt sezonu turystycznego już za nami. Można powoli wyciągać wstępne wnioski. – Zawsze staramy się patrzeć na to przekrojowo, czyli patrzeć kilka lat wstecz. I zauważamy, że tendencja jest rosnąca, coraz więcej osób przyjeżdża na Kaszuby. To zasługa między innymi poprawiającej się bazy noclegowej i coraz większej różnorodności atrakcji turystycznych – mówiła Lidia Narloch.

W 2017 roku największe obawy wiązały się z nawałnicą, która przeszła przez Kaszuby. – Na szczęście nie wpłynęła ona na ten rok – dodała.

Grzegorz Turzyński podkreślał z kolei, że ten rok jest zdecydowanie inny niż poprzedni, kiedy pogoda była znacznie gorsza. – Rezerwacje muszą być robione wcześniej, bo słońce się zapaliło i nie chce zgasnąć. Jednak jesteśmy przygotowani na taki ruch turystyczny. Ludzie szukają tu świeżego powietrza, wody czy szlaków rowerowych. Leżących „plackiem” turystów jest naprawdę mało. Mają duży wybór – od rowerków wodnych, przez kajaki, aż po jachty. A tu jest gdzie żeglować – zaznaczał.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj