Dobiegają końca prace przy przekopie przez Mierzeję Wiślaną. Rozpoczęte pod koniec 2019 roku roboty przy wodnym połączeniu Zatoki Gdańskiej i Zalewu Wiślanego potrwają już tylko miesiące. Co więcej, znana jest data ich zakończenia. Ta ogromna i bardzo istotna dla kraju inwestycja była tematem programu „Pomorze Inwestycje”.
Na miejscu z wiceministrem infrastruktury Markiem Gróbarczykiem rozmawiał Sebastian Kwiatkowski.
– Mamy 95 procentowe zaangażowanie prac na Mierzei Wiślanej, a zatem możemy potwierdzić datę 17 września jako dzień uruchomienia wybudowanego kanału. Jest ona niezwykle symboliczna dla Polski, gdyż jest to rocznica zbrojnej agresji ZSRR na Polskę w 1939 roku. Ta data kojarzy się ze wszystkim, co najgorsze. Przede wszystkim z ogromnym cierpieniem Polaków. Mam nadzieję, że dostarczenie tej radości w postaci zakończenia inwestycji będzie swoistym odwróceniem historii i nadaniem nowego znaczenia dniu 17 września. Wtedy wpłyniemy na Zalew Wiślany, łamiąc dotychczasowe blokady i zrywając pęta – mówił Marek Gróbarczyk.
Jaki dokładnie jest poziom zaawansowania inwestycji, relacjonował kpt. Wiesław Piotrzkowski, dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni.
– Jesienią ubiegłego roku minęły dwa lata od momentu podpisania umowy. Teraz biegnie okres półroczny, który miał i ma nam zamknąć pierwszy etap inwestycji. Prace są realizowane zgodnie z harmonogramem i można powiedzieć, że otwarcie nastąpi lada dzień. Pierwszy etap był zaplanowany na 30 miesięcy, a cała droga wodna będzie gotowa w marcu przyszłego roku – tłumaczył dyrektor Piotrzkowski.
Sebastian Kwiatkowski/raf