Niedawno został przyjęty, a już wymaga poprawek. Mowa o budżecie Malborka, którego założenia zweryfikowały głównie kwestie przetargowe. O tegorocznych inwestycjach w tym mieście Grzegorz Armatowski rozmawiał z burmistrzem Markiem Charzewskim. Samorządowiec był gościem „Studia Starogard Gdański”.
– Nastawiamy się głównie na dokończenie tych inwestycji, które mamy w ramach inwestycji europejskich w starej perspektywie – opowiadał Marek Charzewski. – Tutaj głównie taką inwestycją dużą jest miejski plac zabaw za 7,5 miliona złotych. Będzie tam wiele bardzo ciekawych atrakcji. Mam nadzieję, że odwiedzać go będą nie tylko mieszkańcy Malborka. Będą tam atrakcje wodne, on będzie położony nad Nogatem. Zrealizowaliśmy go w ramach środków europejskich, zrealizowaliśmy także bulwar i zachęcamy, żeby go także obejrzeć. To będzie mały park rozrywki z wieloma atrakcjami. Mam nadzieję, że na wakacje będzie można go zobaczyć. Mieszkańcy wielokrotnie nas motywowali, żeby stworzyć takie miejsce, w którym będzie można z dziećmi spędzić wolny czas. Naszym podstawowym działaniem jest też zatrzymanie na dłuższy czas turystów w Malborku, żeby mogli spędzić więcej czasu w tym mieście – mówił.
Jak opowiadał burmistrz, miastu udało się pozyskać dużo środków zewnętrznych. – Staramy się realizować w ramach tego budżetu te projekty drogowe, które mamy. Robimy teraz całkowitą przebudowę ulicy Nowowiejskiego, to jest projekt za 9 milionów złotych. Jeżeli mówimy o tym, że budżet się teraz zmienił, to sytuacja m.in. tego dotyczy. Pojawiły się nowe środki, ponad 2 miliony złotych kolejnych środków, które udało nam się pozyskać w ramach Polskiego Ładu. Dzięki temu ta inwestycja będzie w kwocie 7 milionów złotych finansowana z zewnątrz. Wcześniej otrzymaliśmy 5 milionów złotych, teraz 2 miliony. Bardzo dużo inwestycji robimy też w ramach rewitalizacji, którą kończymy. Będziemy teraz m.in. rozstrzygać plac 3 Maja i ulicę Grunwaldzką. Tu przetarg jest w realizacji – podkreślał.
– Zakładaliśmy w projekcie budżetu 20 milionów złotych na inwestycje, ale oczywiście to będzie za mało. Mam nadzieję, że dostaniemy trochę dofinansowań z innych programów, do których startujemy. Startujemy do remontu dróg, później do kolejnego naboru w ramach Polskiego Ładu w kwestii ochrony zabytków. Tu mamy bardzo ważny projekt. Ratusz Staromiejski potrzebuje remontu. Będziemy na pewno starać się te środki pozyskać – dodawał.
Marek Charzewski zaznaczał, że jest to trudny rok dla samorządów, które także odczuwają skutki wojny za naszą wschodnią granicą. – Tych zadań jest wiele. Sytuacja w otoczeniu naszego kraju jest trudna, więc samorządom także przybywa zadań. Będziemy starać się patrzeć na każdą złotówkę, żeby jak najlepiej ją wykorzystać. Bez środków zewnętrznych byłoby trudno. Zarówno bez tych rządowych jak i europejskich – mówił na naszej antenie burmistrz Malborka.
Posłuchaj całej rozmowy: