Śpiewak (baryton) Leszek Skrla jest obecny na scenie od 35 lat, a w najnowszej premierze Opery Bałtyckiej gra Króla Rogera. W życiu był też jednak nauczycielem gry na klarnecie.
Na pytanie, od którego momentu zaczyna liczyć wspomniane 35 lat, gość Radia Gdańsk stwierdził, że cezurą jest dla niego pierwszy profesjonalny występ. – Miał miejsce na festiwalu Wratislavia Cantans. Miałem zastąpić samego Andrzeja Helskiego, który nagle zaniemógł. Trzeba było szybko nauczyć się roli Posłańca w dziele Strawińskiego „Król Edyp”. To było profesjonalne o tyle, że bardzo znany festiwal, ale też bezpośrednia transmisja telewizyjna i dla młodego człowieka, który był jeszcze na piątym roku studiów, duża odpowiedzialność – wspominał.
Rozmówca Konrada Mielnika jest absolwentem wojskowej placówki. – Była taka szkoła, zresztą istniały tylko trzy takie placówki w Europie, kształcące dla potrzeb orkiestr wojskowych, których kiedyś było mnóstwo. Byłem pedagogiem w tej szkole, po jej skończeniu zostałem właśnie jako pedagog. Uczyłem tam klarnetu – mówił.
Śpiewak podkreślał jednak, że obecnie nie uważa się za klarnecistę. – Instrument już dawno poszedł w zapomnienie, ale okazuje się, że grywałem całkiem poważne rzeczy – zaznaczał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer