Tym razem gościem Konrada Mielnika w programie „Podwieczorek Mistrzów”, nie po raz pierwszy, był Łukasz Długosz, jeden z najwybitniejszych flecistów. Na naszej antenie mówił m.in. o licznych konkursach, w których z powodzeniem brał udział. Jak tłumaczył, stały się one w pewnym momencie jego „sposobem na życie”.
Śmiało można stwierdzić, że Łukasz Długosz jest na świecie ambasadorem polskiej muzyki. Flecista jest laureatem ponad 50 konkursów, w tym 20 międzynarodowych.
– To był mój ówczesny sposób na życie, jeszcze jak byłem studentem. To są prozaiczne sprawy. Utrzymanie za granicą pod koniec lat 90. było dość kosztowne. Dlatego postanowiłem skorzystać z możliwości, jakie dają nagrody na konkursach międzynarodowych, dzięki którym mogłem się utrzymywać na studiach i zmieniać instrumentarium. To był sposób na życie, żeby utrzymać się w Niemczech, we Francji, w Stanach Zjednoczonych, ale również, żeby sprawdzać swój poziom z konkurencją. Dochodzili nowi koledzy, nowe koleżanki, którzy mieli różne ciekawe wizje interpretacyjne i artykulacyjne. To było dla mnie bardzo twórcze, stykać się z nimi na tych konkursach – tłumaczył.
Posłuchaj całej rozmowy:
mm