Zimy stają się coraz cieplejsze i mniej śnieżne. „Obserwujemy skutki zmiany klimatu”

(Fot. Anna Rezulak / KFP)

Część serwisów pogodowych przewiduje, że do Polski nadciąga prawdziwa zima, a termometry mogą pokazać nawet minus 20 stopni. Czy powinniśmy szykować się na tęgi mróz? Jak zmienia się nasz klimat? Na ten temat w audycji „Pomorze, Polska, Europa” Robert Silski rozmawiał z Dawidem Biernacikiem, klimatologiem z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Gdyni.

– Pogoda to chwilowy stan atmosfery i trudno ją przewidzieć. Prognozy IMGW wskazują, że tegoroczna zima będzie w klimatologicznej normie. Będzie taka, jakiej możemy się spodziewać w ciągu ostatnich 30 lat. Nie będzie ona ani wyjątkowo mroźna i sroga, ale nie będzie też bardzo ciepła – zaznaczył klimatolog. – Zimy z roku na rok są systematycznie coraz cieplejsze. Średnia temperatura powietrza w Polsce ociepla się o około 0,3 stopnia na dekadę. Zimy są coraz cieplejsze i coraz mniej śnieżne. Nie oznacza to, że raz na kilka czy kilkanaście lat nie przyjdzie zima bardziej śnieżna i mroźna. To nie przeczy temu, że temperatura średnio się podnosi – dodał.

Jak podkreślał Biernacik, zmiany klimatyczne są faktem i już można je obserwować. W najbliższym czasie powinniśmy spodziewać się, że w miastach będą występować powodzie.

– Klimat się zmienia, wszyscy obserwujemy i widzimy skutki obecnej zmiany. Lata są coraz cieplejsze, są większe powodzie w miastach. Te skutki obserwuje każdy z nas. W ocieplającym się klimacie ziemskim dochodzi częściej do ekstremalnych zjawisk pogodowych. Ocieplenie klimatu oznacza, że w systemie będzie więcej energii. Ona musi gdzieś znaleźć swoje ujście i znajduje je właśnie w ekstremalnych zjawiskach pogodowych, które obserwujemy. Naukowcy przewidują, że liczba np. nagłych powodzi lokalnych będzie się systematycznie zwiększać z roku na rok – wyjaśnił.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj