Co jeśli pies rozrabia podczas naszej nieobecności…

Jak wychowywać psa, żeby w trakcie naszej nieobecności nie robił bałaganu w domu? Sędzia kynologiczny i behawiorystka Agnieszka Kępka radziła w Radiu Gdańsk, jak postępować ze sprawiającym kłopoty czworonogiem. Kiedy nie ma nas w domu, pies wyje, niszczy meble lub wpada w depresję. Co zrobić, żeby tak się nie zachowywał i czy zmiana jest w ogóle możliwa? – Jest, ale nie zapominajcie, że jakiś przekaz genetyczny ten pies ma, w zależności od rasy. Tak się dzieje również w przypadku kundelków i mieszańców. Niedawno otrzymałam wiadomość od pani z Holandii, która ogląda te audycje przez internet i chciała się umówić na konsultacje. Tak też się stało i przyjechała na wizytę do Polski. I co mi się spodobało, to jeżeli w Holandii jeden z sąsiadów poinformuje odpowiednie organy, że jej psy są w domu same dłużej niż 6 godzin, to są jej odbierane bez żadnej dyskusji, opowiadała Agnieszka Kępka.

Według ekspertki to słuszne, ale dość surowe rozwiązanie. – Są to restrykcyjne prawa, ale 6 godzin to jest góra. Jeśli zaczynają się pierwsze demolki, wycie, a sąsiedzi odchodzą od zmysłów i robią Wam awantury, to oznacza, że Wasz pies zostaje zbyt długo sam w domu. Nawet jeśli macie tylko 8 godzin pracy, trzeba przecież tam jeszcze dojechać, a wracając zrobić zakupy itd.

Czasami zdarza się, że pupil potrafi narozrabiać, nawet gdy sam w domu został tylko na chwilę. – Może nauczyliście psa, że jesteście jego podwładnym, który wchodzi i wychodzi „pełzając” przed nim. Tak się dzieje, gdy wchodząc do domu, nachylamy się całując i witając ulubieńca, a wychodząc mówimy mu pieszczotliwie, żeby nie rozrabiał. Pies rozumie to tak, że wychodzi bardzo słaby osobnik stada i tłumaczy się przed nim. W takiej sytuacji chce sprawować nad nami kontrolę i opiekować się nami. Musi wtedy mieć domownika w domu, a my sobie bezczelnie wychodzimy. Wtedy reaguje rzucając się na meble, prując dywany lub meble itd.

W Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka mówiła, czego nie należy robić, gdy pies zrobił bałagan. – Jeśli zniszczył np. kanapę, nie kupujcie nowej i nie naprawiajcie zniszczeń od razu. Bardzo często mamy w domu nowe meble, albo używamy nowe płyny do mycia podłóg, czy nowe środki czyszczące. Ten zapach dla psa może być taki, że będzie chciał go zlikwidować. Gdyby teraz chcieli Państwo naprawić kanapę, to rzemieślnik, który będzie to robił, użyje jakiegoś kleju, czy substancji, która może się psu nie podobać, a wtedy doszczętnie „skończy” z tym meblem.

Według gościa Hanny Wilczyńskiej-Toczko jest wiele sposobów, aby oduczyć psa złych nawyków. – Bardzo często kupuje się jakąś folię murarską, która bardzo szeleści. Następnie zakładamy ją po pogryzieniu, tam gdzie lubi podgryzać i spryskujemy tę folię np. zwykłym Domestosem, lekko rozrzedzonym. Potem robimy psu jakiś zamiennik. Ja swojej Mai wkładałam do zabawki ogórki kiszone. Rewelacyjne są kabanosy. Kupujecie też piłkę lub kość-zabawkę, do której wkładacie pokarm – ważne, żeby to co wkładacie, było atrakcyjne. Istotne jest także, żeby smakołyki nie wypadały z zabawki, tylko żeby pies musiał się postarać, aby kawałek wyleciał. Pamiętajmy jednak, żeby nie kupować małych kulek, ponieważ pies mógłby to połknąć.

Posłuchaj całej audycji:

as/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj