Agnieszka Kępka przekonuje: „Podporządkowany pies to szczęśliwy pies!”

– Psy, które mają mądrych przywódców, żyją do czterech lat dłużej. Wychowany pies to pies bezpieczny, bezproblemowy i przede wszystkim szczęśliwy – przekonywała w Radiu Gdańsk behawiorystka Agnieszka Kępka.
Psie Porady prowadził Tomasz Olszewski. Z Agnieszką Kępką rozmawiał o szkoleniu psów. Behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny wspomniała także o oddanym do użytku cmentarzu dla zwierząt w Gdańsku Kokoszkach.

KAŻDY CHCE GODNIE POCHOWAĆ SWOJEGO ZWIERZAKA

Cmentarz mogący pomieścić dwa tysiące grobów wraz z chłodnią i krematorium działa od czwartku przy ulicy Przyrodników w pobliżu schroniska „Promyk” w Gdańsku. Nosi nazwę „Zawsze Razem”.

– Nazwa jest bardzo dobra. Wiele osób pytało się o krematorium dla zwierząt. Usługa obejmuje przywiezienie psa, pochówek i właśnie ewentualną kremację. Dowiedziałam się, że właściciel psa może negocjować ceny i usługi. Cena zaczyna się już od 190 złotych, są różne warianty. Nagrobki takie same dla wszystkich zwierzaków. Dobrze, że cmentarz powstał i że pracownicy są otwarci na propozycje czy prośby właścicieli. Chyba każdy chciałby godnie pochować swojego ukochanego zwierzaka – skomentowała Agnieszka Kępka.

GENIALNY JAMNIK O IMIENIU MAPA

Behawiorystka podkreślała, że szkolenie psa jest bardzo ważnym elementem jego życia. – Trzeba ciągle ćwiczyć. Czy nauczymy się prowadzić samochód nie jeżdżąc nim? Czy dziecko nauczy się grać na pianinie, jeśli nie będzie w domu ćwiczyć? Oczywiście, że nie. Podam ciekawy przykład z mojej szkółki. Najlepszy kursant to jamnik o imieniu Mapa. To genialny pies, ale jeszcze bardziej genialny jest jego właściciel. Nie dość, że mądry i uroczy, to przyszedł na szkolenie ze swoim synem. Kiedy chłopczyk zapytał się, czy może poprowadzić psa myśleliśmy, że zmarnuje wszystkie lekcje. Okazało się, że nie. Jak chłopczyk ruszył lewą nóżką, pies tak samo. Wszystko tak, jak trzeba. Instruktorka była w szoku – opowiadała Agnieszka Kępka w Radiu Gdańsk.

– Wszystko zależy od tego, co właściciele robią z psami w domu. Pies, który ma obowiązki, który siada, wstaje na komendę i pracuje, jest naprawdę szczęśliwy – dodała behawiorystka.

ZASADY SĄ DLA PSA SZCZĘŚCIEM

Co zrobić, by efekty szkolenia były widoczne? Jak podkreśla Agnieszka Kępka, w naukę muszą włączyć się wszyscy domownicy. – Szkolenie to tak naprawdę dodatek do wychowania w domu. Jeśli jedna osoba wydaje komendę „Do mnie”, a druga krzyczy „Co ty robisz?”, to pies sobie nie radzi. Wybierze to, co jest prostsze. Jeśli jedna osoba spokojnie wita psa, a druga od razu się na niego rzuca i całuje, to co pies wybierze? Zawsze błędnie oskarżany jest tylko pies i treser, oczywiście nigdy nie właściciel. Wiemy, że po lekcjach dziecko musi odrobić pracę domową. To jest normalne. Tak samo ze zwierzętami. Zasady, które narzucamy psu w domu, są dla niego szczęściem – podsumowała w rozmowie z Tomaszem Olszewskim.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj