Genialny pasterz o nieprzeciętnej inteligencji. Polski owczarek nizinny i jego zamiłowanie do stróżowania

Pomimo to, że nie jest wcale dużym psem, od wielu lat świetnie sprawdza się w roli strażnika dużych stad owiec. Jest jednocześnie stróżem i genialnym pasterzem. Jego hodowla zaczęła się po II wojnie światowej w naszym regionie. O polskim owczarku nizinnym opowiadała behawiorystka i międzynarodowy sędzia kynologiczny Agnieszka Kępka w rozmowie z Hanną Wilczyńską-Toczko.


– Od wielu lat ten pies pilnuje stad owiec i nie tylko, do tego został właśnie został stworzony. Bardzo lubi przebywać na świeżym powietrzu, nie trzymajmy go więc w blokach przy kaloryferach jako psa tylko i wyłącznie rodzinnego. Warunki życia i pracy kształtowały jego wielkość, sylwetkę oraz nieprzeciętną inteligencję. Jest to pies odporny właściwie na wszystko – powiedziała Agnieszka Kępka.

– Jego prawdziwa hodowla zaczęła się dopiero po II wojnie światowej i to właśnie w rejonie Gdańska. Pies potrzebuje bardzo dużo ruchu i pracy. Ma wielką skłonność do włóczęgi i kłusownictwa. Do późnego wieku wymaga konsekwentnego prowadzenia, jeśli coś mu wpoimy to nie odpuszczamy – dodała.

 

(Fot.wikipedia/Nizina)

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj