Gdy cierpi głowa, zaczyna chorować ciało. Behawiorystka ostrzega: zwierzęta też cierpią na dolegliwości psychosomatyczne

(Fot. Pixabay)

Problemy skórne, biegunka, gryzienie mebli lub własnych łap i ogona, a nawet anoreksja i bulimia. Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka, przybliżała w „Psich Poradach w Radiu Gdańsk” choroby psychosomatyczne u psów i kotów.

Agnieszka Kępka zauważała, że ludzie często, szukając powodów różnych uciążliwych zachowań psów i kotów, nie zdają sobie sprawy, że ich przyczyną jest stres. – Dolegliwości cielesne często mają podłoże w psychice. Oczywiście nie zawsze, ale, tak jak u ludzi, bardzo często. Często też takie zaburzenia są mylone z chorobą fizyczną, ale lekarz zazwyczaj potrafi to rozpoznać, tylko trzeba mu powiedzieć, co podejrzewamy. Nie można obwiniać psa lub kota o wszystko. Trzeba zawsze zastanowić się, co doprowadziło do takiej sytuacji – podkreślała.

Behawiorystka apelowała, żeby nie traktować zwierzęcia przedmiotowo. – Pamiętajcie zawsze, że pies lub kot nie jest urządzeniem na baterie lub akumulator. Ma swoje odczucia, stresy, radości, szczęście. My to przeżywamy, zwierzęta też. Na przykład kot często ma niewłaściwe zachowania psychosomatyczne nawet przez kilka miesięcy, a wy chcielibyście, żeby coś zmieniło się przez jeden dzień. U kota tak nie ma, to trwa bardzo długo. U psa jest dużo krócej, ale absolutnie nie możemy tego zlekceważyć. Czynności psychosomatyczne mogą powodować powstawanie i rozwój bardzo wielu dolegliwości fizycznych – ostrzegała.

Powodem powstawania chorób psychosomatycznych u psów może być na przykład niewystarczająca ilość ruchu. – Każdy pies ma tak zwaną energię. Nieważne, jakiej jest rasy, jakie ma pochodzenie. Po prostu każdy ją ma. Jeśli ta energia nie może przekształcić się w aktywność fizyczną, przekształca się w zaburzenia. Spacery, ruch, zabawa, praca to rozładowanie energii, nie tylko bieganie bez żadnego powodu – wskazywała.

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj