Niektóre psy budzą swoich właścicieli bardzo wcześnie, domagając się wyjścia na spacer na długo przed porą wstania swojego właściciela. Jak oduczyć ich tego zwyczaju? O tym Hannie Wilczyńskiej-Toczko opowiedziała Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka.
– Osoby, które zabiorą się za to, by nauczyć psa wstawać później, muszą być bardzo systematyczne, konsekwentne, spokojne i nie wykazywać zdenerwowania. Jeśli państwo nie posiadacie tych cech, to nie bierzcie się za nauczenie psa, żeby nie budził was na przykład o piątej rano – powiedziała Agnieszka Kępka.
– Warto połączyć to z włączeniem budzika na odpowiednią godzinę. Bo później wystarczy, że dopóki budzik nie zadzwoni, pies po prostu nie wstaje. Załóżmy, że pies budzi kogoś o piątej, jęczy, udaje, że za chwilę się załatwi, już robi kółka, to nastawiamy budzik na 5:15 i żeby nie wiem, co pies zrobił, wcześniej niż o 5:15 nikt z nim nie wyjdzie. Oczywiście nie otwieramy oczu i nie uprawiamy tych całych litanii „nie pójdziesz”, „musisz poczekać, aż zadzwoni budzik”. To jest bez sensu. I tak przez pięć, siedem lub dziesięć dni – zależy od psa. Następnie przestawiamy budzik na 5:30, czyli 15 minut później. I tu znowu do tej godziny nie ruszamy się. Następnie 5:45, 6:00, w zależności od potrzeb – wyjaśnia behawiorystka.
O czym trzeba jeszcze pamiętać? Zapraszamy do wysłuchania audycji.