Na początek wybieramy się Pruszcza Gdańskiego – do miejsca, w którym można poczuć się jak w… wehikule czasu. To stary młyn przy ulicy Wojska Polskiego. Ten wyjątkowy obiekt został wpisany na listę zabytków. A jest wyjątkowy, bo zachował nie tylko swój historyczny wygląd, ale również charakter. Cały czas trwa tam produkcja mąki przy użyciu niemal 100-letnich maszyn. Opowiadał nam o tym pan Andrzej Starba.
Swoje trzy grosze dorzucili też Bartosz Gondek – historyk i rzecznik burmistrza Pruszcza Gdańskiego oraz Marcin Tymiński – rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Wyjaśnili, co konkretnie zadecydowało, że młyn zaliczono do zabytków.
Następnie przenosimy się na północ naszego województwa, gdzie mieszkańcy gminy Choczewo odnieśli mały sukces. Otóż już tylko dwie lokalizacje liczą się w wyborze miejsca pod przyszłą elektrownię jądrową na Pomorzu. W grze pozostają Żarnowiec i Lubiatowo-Kopalino. Spółka PGE EJ 1 zamierza zrezygnować z brania pod uwagę Wydmy Lubiatowskiej w gminie Choczewo, która – jak wynika ze wstępnych badań – nie spełnia wymagań pod tego typu konstrukcję.
Z tego cieszy się wójt Wiesław Gębka, który od lat zabiegał o to, aby zrezygnować z Wydmy Lubiatkowskiej na rzecz drugiej lokalizacji z terenu gminy Choczewo, czyli Lubiatowa-Kopalina. A na koniec wizyta w pomorskim oddziale Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, która ma nowego dyrektora – Jarosława Wittstocka.
Posłuchaj audycji: