5 lutego tego roku uczczono w Pomieczynie osoby, które zginęły na kaszubskiej ziemi podczas zbrodniczego Marszu Śmierci. To tragiczne wydarzenie w naszym regionie miało miejsce 78 lat temu, na przełomie stycznia i lutego. 11 tys. osób – więźniów obozu koncentracyjnego KL Stutthof – pędzonych przez niemieckich żołnierzy wyruszyło w naznaczoną krwią i cierpieniem przeprawę na zachód.
Marsz Śmierci już od 9 lat uroczyście upamiętnia Pomieczyno. To właśnie tu, dzięki pomocy miejscowych, wielu ludzi udało się wyzwolić z rąk hitlerowców.
W audycji Puls Ziemi rozmawialiśmy z wiceprezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego odział Szemud Janem Dargaczem. Dzięki niemu w Pomieczynie rozpoczęto organizację uroczystości, które upamiętniają osoby tragicznie zakatowane podczas Marszu Śmierci.
Jan Dargacz odkrywa także historie poszczególnych więźniów i szuka rodzin zamordowanych, aby mieli świadomość gdzie spoczywają ich przodkowie.
Robert Groth/aKa