Parafrazując powiedzenie o koniu – drukarka jaka jest, każdy widzi. Tutaj papier, tutaj wychodzi wydruk. Co jednak, jeśli drukarka jest jakaś większa, z przestrzenią w środku i do tego pożera plastikową żyłkę? Niektórzy już pewnie odgadli – chodzi nam o drukarkę 3D. Taką, która może przenieść projekt z programu komputerowego do świata rzeczywistego. A co można drukować? Posłuchajmy.
W świecie pasjonatów druku 3D działa bardzo sprawna społeczność, która dzieli się swoimi projektami. Jest to baza otwarta i niekomercyjna, można więc śmiało przeglądać i… drukować.
Co byście państwo wydrukowali? Może zgubione pionki do gry planszowej? Albo imienne breloki do kluczy? Ja postawię chyba na wisior z mikrofonem radiowym.