Flojd i Wiro to marka, która nie zdołała dostatecznie rozwinąć skrzydeł. Przez lata testowali cierpliwość swoich fanów, tygodniami otrzymując wiadomości, kiedy wreszcie nagrają coś nowego. Po powstałej w 2016 roku ostatniej płycie, kolejne lata przynosiły jedynie pojedyncze numery, a zapowiadana w 2019 roku kolejna płyta nie doczekała się publikacji. A mimo to wciąż o nich słyszy się pod blokiem. Nadal łatwo dołączyć do grona posępnych natrętów, pytających kiedy wreszcie wszystko trafi na streamingi?
O fenomenie Flojda i Wira rozmawiamy z tym drugim, Michałem Piwowarczykiem ps. Wiro. Opowiada, dlaczego nie będzie więcej Flojd/Wiro i czy marka jaką sobie wyrobili przez lata, dzisiaj pomaga, czy bardziej dokucza. Bo o ile Flojd rapowo pozostaje nieaktywny, o tyle nasz gość właśnie wydaje nową płytę w innym duecie. W audycji zagraliśmy premierowo jeden z numerów, oraz kilka niedawno wydanych.
Jak wygląda proces twórczy? Dlaczego perfekcjonizm zabił kilka projektów? Co człowiek wszechstronnie wykształcony w kierunku muzyki myśli o dzisiejszych młodych raperach? Polecamy rozmowę z Wiro w Rapie na fali. Audycja co tydzień na antenie Radia Gdańsk w środy między 22-00.
Paweł Kątnik





