Jest pół wilkiem, pół husky. Ma przepiękne niebieskie oczy, ufne i bardzo się iskrzące. Jest wymagającą trzyletnią sunią, która miała mieć cudowny dom, ale – jak w wielu przypadkach – zawiódł ją człowiek.
Suczka ma już za sobą pierwszą próbę adopcji. – Niestety, kilka dni temu odebraliśmy telefon ze schroniska w Warszawie, że Rubi się u nich znalazła. Jej opiekun był nietrzeźwy i w takim stanie próbował odzyskać psa. Na szczęście dzięki działaniom naszych pracowników sunia jest już z nami. Staramy się skrzętnie dobierać adoptujących, ale bywa tak, jak w tym przypadku, że i nam się to nie uda – tłumaczy Marta Śmietanka, kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt.
Posłuchaj całej audycji:
Joanna Merecka-Łotysz/jk