„To jest tylko 100 mln złotych”. Lotnisko w Babich dołach jednym z tematów debaty kandydatów na prezydenta Gdyni

Miało być wizytówką Gdyni, a jest… No właśnie, czym jest lotnisko w Babich Dołach? Kiedy wyląduje tam pierwszy cywilny samolot i czy istnieje jakiś „plan B” zagospodarowania lotniska? Między innymi o tym, podczas kolejnego przedwyborczego spotkania w Radiu Gdańsk Beata Gwoździewicz i Artur Kiełbasiński rozmawiali z kandydatami na prezydenta Gdyni.

W studiu Radia Gdańsk pojawili się Łukasz Kowalczuk, KWW Marzę o Gdyni, Marcin Strzelczyk, Koalicyjny Komitet Wyborczy SLD Lewica Razem, Wojciech Szczurek, KWW Samorządność Komitet Wojciecha Szczurka, Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, KWW Wspólna Gdynia, natomiast w studio w Warszawie Marcin Horała, KW Prawo i Sprawiedliwość.

 

 

– Będziemy podejmować działanie, zmierzające do etapowego otwierania tego lotniska od małych samolotów, czartery, przez cargo, wsparcie tego, co funkcjonuje na terenie lotniska gdańskiego, którego zresztą Gdynia jest współudziałowcem, choć też już widzimy, że to lotnisko się powoli zapełnia. To jest chyba najskromniej zrealizowany projekt lotniskowy w Polsce, bo to jest tylko 100 mln złotych – mówił Wojciech Szczurek.

– To jest przykład tego jak taka bardzo zasiedziała władza jest więźniem własnych sukcesów i porażek. Sukcesów, bo trochę się spoczywa na laurach, a porażek, bo nie można się do nich przyznać i brnie się w decyzje ewidentnie nietrafione. Jeżeli 5 lat żyjemy bez tego lotniska i Gdynia się rozwija, to pokazuje, że nie było ono potrzebne przynajmniej wtedy, gdy wydawano te pieniądze. Teraz trzeba zrobić, co się da, żeby chociaż coś z tego mieć. Ja ten plan przedstawiałem cztery lata temu. Ideą było stworzenie zintegrowanego węzła lotniczego z lotniskiem w Gdańsku-Rębiechowie, tak, by lotnisko Gdynia-Babie Doły było wspomagające – tłumaczył Marcin Horała.

– Myślę, że warto porozmawiać z Gdańskiem i uczynić Gdynię uzupełnieniem portu gdańskiego. Natomiast ja potwierdzam, i zawsze to mówiłem, że była to zła decyzja, że tworzenie konkurencji dla portu gdańskiego nie było dobrym kierunkiem działania i będę trwał przy tej decyzji, natomiast rzeczywiście musimy znaleźć teraz wszyscy rozwiązanie, żeby wykorzystać ten obszar jak najlepiej dla miasta – przyznał Marcin Strzelczyk.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj