Wybory prezydenckie coraz bliżej. Kogo wiosną 2020 roku wybiorą Polacy?

Czy Andrzej Duda ma już konkurenta i czy Zjednoczona Prawica poprze obecnie urzędującego prezydenta? Jaki wynik przyniosą prawybory w Platformie Obywatelskiej? Gośćmi Artura Kiełbasińskiego byli Małgorzata Chmiel (KO), Jolanta Banach (Lewica), Kazimierz Smoliński (PiS) oraz Magdalena Sroka (Porozumienie).

– My już swoje stanowisko wyraziliśmy – mówił Kazimierz Smoliński. – Naszym naturalnym kandydatem jest obecnie urzędujący prezydent Andrzej Duda. Nie ma żadnych dywagacji czy prób wystawienia innego kandydata. Czekamy tylko na decyzję potwierdzającą od samego kandydata. Andrzej Duda kończy swoje urzędowanie odwiedzając każdy powiat w Polsce. To chyba jedyny przypadek, gdy prezydent pod koniec urzędowania był w każdym powiecie, myślę, że wyborcy to zauważą – mówił.

– My absolutnie popieramy kandydaturę Andrzeja Dudy – mówiła Magdalena Sroka. – Uważam, że jest naturalnym, najlepszym kandydatem. Jego praca i jego obecność w terenie pokazały, jak wiele można zrobić jako prezydent. To nie tylko bycie w terenie, ale też rozmowy z ludźmi i to, w jaki sposób te wizyty się odbywały. To były merytoryczne, dobre spotkania, podczas których mieszkańcy czuli obecność prezydenta – mówiła.

Artur Kiełbasiński pytał też, czy prawybory mogą osłabić Platformę Obywatelską i obnażyć jej wewnętrzne różnice.

– My zawsze byliśmy bardzo zróżnicowani i to jest nasza siła – mówiła Małgorzata Chmiel. – U nas jest miejsce dla ludzi o poglądach niekoniecznie jednej linii. Prawo i Sprawiedliwość preferuje tylko jedno myślenie i jedną linię. Prawybory świadczą o tym, że u nas jest miejsce dla różnych środowisk. Ja osobiście popieram panią Małgorzatę Kidawę – Błońską i mam dużą nadzieję, że wygra. Zostało już niewiele czasu, ale pani Kidawa – Błońska jeździ po całym kraju codziennie. Nie tylko Andrzej Duda odwiedza poszczególne powiaty – mówiła.

– Ja trzymam kciuki, aby w wyborach prezydenckich został wyłoniony kandydat, który zastąpi Andrzeja Dudę – mówiła Jolanta Banach. – Pięć lat kadencji pana prezydenta to nie jest dobry okres, jeśli chodzi o aktywność i przestrzeganie Konstytucji w tym urzędzie. To prezydent, który dzielił Polaków, zamiast łączyć. To prezydent, który mając możliwości, nie inicjował spraw społecznych tak ważnych, jak na przykład pomoc osobom niepełnosprawnym. A przede wszystkim to prezydent, który legitymizował ustawy naruszające Konstytucję – mówiła Jolanta Banach.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj