Wojtuś ze Swarzewa cierpi na rzadką chorobę genetyczną. W pomoc zaangażowała się pucka policja

(Fot. KPP Puck)

Wojtek jest w gronie zaledwie kilkudziesięciu dzieci w całej Polsce cierpiących na zdiagnozowaną chorobę TAR – bardzo rzadką chorobę genetyczną krwi i kości. Dzięki wsparciu wielu organizacji i darczyńców z całego kraju udało się pozyskać środki na specjalistyczną operację. Teraz Wojtek wymaga stałej rehabilitacji i specjalistycznej opieki medycznej, na co potrzeba pieniędzy. Z pomocą przyszli m.in. pracownicy Komendy Powiatowej Policji w Pucku.

– Wojtek urodził się ze ze skróconymi i zniekształconymi rękami, ma też chorobę krwi, choruje na małopłytkowość. Wojtuś jest po pierwszej operacji rąk, która była bardzo skomplikowana i polegała na tym, żeby wyprostować dłonie. Teraz czekamy na dalszy etap leczenia, który będzie w przyszłym roku – opowiada mama chłopca.

Operacje Wojtka zaplanowano na sierpień przyszłego roku. Jednak to, czy uda się przeprowadzić leczenie, zależy od uzbierania potrzebnych środków.

– Wojtuś potrzebuje opieki, systematycznej rehabilitacji oraz specjalistycznego leczenia. Drugi etap operacji kosztuje 450 tys. zł. Niestety nie jest to refundowane. Operacja będzie polegała na wydłużeniu rąk i uruchomieniu funkcji kciuka oraz naprostowaniu dłoni. Trwa akcja zbiórki nakrętek, te nakrętki są systematycznie odbierane przez firmę recyklingów. Bardzo dużo osób pomaga. Cały powiat pucki, gmina Władysławowo również zbiera do serduszek nakrętki. Także ze wszystkich okolicznych miast nakrętki trafiają do Wojtka – dodaje.

(Fot. archiwum prywatne)

WSPARCIE POLICJANTÓW Z POWIATU PUCKIEGO

W zbiórkę zaangażowała się m.in. Ilona Bryja, pracownik cywilny Komendy Powiatowej Policji w Pucku. – Wojtusia poznałam przez Facebooka, tam dowiedziałam się, że można zbierać nakrętki i Wojtuś generalnie przypadł mi bardzo do serca. Pomyślałam, że przecież każdy z nas pije na co dzień napoje, używa przedmiotów zakręcanych korkami, więc dlaczego te korki nie mają służyć czemuś dobremu? Wpadłam na pomysł, żeby w komendzie okleić kartoniki z napisem, że nie wrzucamy ich do śmietnika, tylko zbieramy dla Wojtusia. Działa to w każdym komisariacie, potem funkcjonariusze, którzy tu przyjeżdżają, przywożą ze sobą nakrętki, zbieramy w worki i efekt jest wspaniały. W tym roku zawieźliśmy dużych sześć worków nakrętek, ale oczywiście zbiórka cały czas trwa – mówi pani Ilona.

Jak dodaje Ilona Bryja, chłopiec jest bardzo pogodnym dzieckiem. – Miałam przyjemność poznać Wojtusia, podarowaliśmy mu również upominek od nas. Wojtuś jest wspaniałym, radosnym dzieckiem. Na samym wstępie stwierdził, że jest tyle prezentów, że on podzieli się ze swoim rodzeństwem. Jego uśmiech to największy dowód wdzięczności dla nas – podkreśla.

Pracownicy puckiej komendy zachęcają do wzięcia udziału w zbiórce poprzez przekazanie procentu z podatku lub zbiórkę nakrętek. – Nakrętki może do komendy przynieść każdy, a my będziemy bardzo wdzięczni – zaznacza pani Ilona.

Posłuchaj całej audycji:

Grzegorz Armatowski/mm

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj