Niebezpieczne przejście dla pieszych pod Kościerzyną. Mieszkańcy chcą montażu sygnalizacji

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

W audycji „SOS Reporterzy” wróciliśmy do tragicznego wypadku lekarza z Kościerzyny Radosława Flisikowskiego. Mężczyzna zginął na przejściu dla pieszych na trasie z Kościerzyny do Kalisk. Okazuje się, że w chwili wypadku przejście nie było oświetlone. Lampy były co prawda zamontowane, ale niepodłączone.

Teraz oświetlenie już działa, ale mieszkańcy okolicznych miejscowości mówią, że to za mało. Domagają się montażu sygnalizacji świetlnej.

– Dzięki zamontowanym lampom przejście w końcu stało się widoczne, ale uważamy, że to za mało. Kierowcy jeżdżą tu znacznie szybciej niż dopuszczalna prędkość. Jest tu ograniczenie do 50 km/h, ale kierowcy jeżdżą nawet dwa razy szybciej. Uważamy, że jedynie sygnalizacja świetlna rozwiąże problem. Pieszy, jak będzie chciał przejść, to naciśnie przycisk i poczeka na zielone światło. Będzie dużo bezpieczniej – mówią mieszkańcy Kościerskiej Huty i Dobrogoszcza.

CZY SYGNALIZACJA POWSTANIE?

Sprawa montażu świateł leży po stronie zarządcy drogi, czyli Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Jak tłumaczy Andrzej Szyler z gdańskiego oddziału GDDKiA, priorytetem wszystkich działań jest bezpieczeństwo podróżnych.

– Szczególnie chronimy najsłabszych uczestników ruchu drogowego, czyli pieszych. Systemowo zwiększamy bezpieczeństwo poprzez stosowanie odpowiednich zabezpieczeń. Konsekwentnie realizujemy program doświetlania przejść na drogach krajowych. Przejście dla pieszych DK20 km 260+400 w okolicy Nowej Wsi Kościerskiej zostało zaprojektowane i wykonane przez gminę Kościerzyna już z doświetleniem. Bezpośrednio przed przejściem obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. O ile do gdańskiego oddziału GDDKiA wpłynie wniosek o uruchomienie sygnalizacji świetlnej na wskazanym przejściu dla pieszych, zostanie on poddany wnikliwej analizie – tłumaczy Andrzej Szyler z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.

– Sygnalizacja świetlna uruchamiana jest w miejscach, które spełniają kryteria zawarte w dokumentach normatywnych regulujących ich zasadność. Główny taki dokument to Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Jeżeli przeprowadzona analiza wykaże zasadność i zgodność z obowiązującymi przepisami, to taka sygnalizacja zostanie uruchomiona – dodaje Szyler.

Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:

Czekamy na państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj