Nie ma zgody między samorządami, jest negatywna opinia Rady Ministrów. Wniosek Słupska w sprawie poszerzenia granic o tereny gminy Redzikowo i Kobylnica został zarekomendowany do negatywnego rozpatrzenia, podobnie jak wnioski gminy Redzikowo, Lęborka oraz Ustki.
Co na ten temat uważają samorządowcy? Naszymi gośćmi byli burmistrz Kępic Magdalena Majewska, burmistrz Lęborka Jarosław Litwin oraz radny powiatu słupskiego Piotr Stolarczyk. Audycję poprowadził Przemysław Woś.
Burmistrz Lęborka Jarosław Litwin uważa, że w sprawie zmiany granic gmin potrzeba konkretnych rozwiązań systemowych.
JAROSŁAW LITWIN: „KTOŚ MUSI WZIĄĆ ODPOWIEDZIALNOŚĆ”
– Ktoś u góry musi chcieć wziąć odpowiedzialność i nie bać się trudnych decyzji. Najłatwiej jest to scedować i powiedzieć „dogadajcie się”. Wiadomo, że jest to praktycznie niemożliwe. Żaden wójt nie powie, że to świetny pomysł, by utracił jakieś tereny – ocenił Jarosław Litwin.
PIOTR STOLARCZYK: „PRESJA MA SENS”
– Z punktu widzenia interesów powiatu słupskiego mam nadzieję, że ten projekt utrzyma się w takim kształcie. Obyśmy nie mieli do czynienia z rozbiorem Kobylnicy. Presja ma sens, jeśli chodzi o mieszkańców, którzy protestowali przeciwko tym planom – stwierdził Piotr Stolarczyk.
MAGDALENA MAJEWSKA: „POTRZEBNE ROZWIĄZANIA SYSTEMOWE”
– Potrzebne są rozwiązania systemowe. Zawsze będę uważała, że duży ośrodek miejski to większe oddziaływanie na pozostałą część terenu. Oczywiście nie może to się odbywać w taki sposób, że ktoś komuś zabierze teren – zaznaczyła Magdalena Majewska.
Zapisy w rozporządzeniu Rady Ministrów mogą jeszcze ulec zmianie. Na ostateczną decyzję w sprawie zmiany granic administracyjnych samorządów trzeba będzie poczekać do końca lipca. Jeśli zmiana zostanie zatwierdzona, wejdzie w życie 1 stycznia 2026 roku.
Posłuchaj „Strefy Samorządowej”:
ua





