Komentatorzy o postawie PO w głosowaniu w sprawie Krajowego Planu Odbudowy: „Żenujące, antypolskie, antyspołeczne zachowanie”

W „Studiu Polityka” o zamieszaniu politycznym przy głosowaniu w sprawie Krajowego Planu Odbudowy Piotr Kubiak rozmawiał z Andrzejem Potockim z tygodnika „Sieci” i portalu wpolityce.pl oraz Markiem Formelą z „Gazety Gdańskiej” i portalu wybrzeze24.pl. Kto zyskał, kto stracił i komu w tym wszystkim zależy na interesie Polski?

– Ostatnie tygodnie to apogeum emocji na scenie politycznej. Było wiele zaskoczeń. PO, która się wstrzymała podczas głosowania w sprawie Funduszu Odbudowy, okazała się partią antyeuropejską. Donald Tusk, który do niedawna stał na czele tego ugrupowania, dotąd nie skomentował głosowania – zauważył prowadzący Piotr Kubiak.

– Upadła „koalicja 270+” na rzecz „koalicji 290+”. To koniec marzenia, które ulęgło się w wyrafinowanych umysłach liderów Platformy Obywatelskiej, że ich przywództwo na opozycji jest rodzajem namaszczenia bożego i cokolwiek by się działo w tej strefie politycznej, to przywództwo PO jest niekwestionowane. Otóż zostało zdecydowanie zakwestionowane podczas tego głosowania, a sondaż IBRiS pokazuje, że większość zwolenników PO uważa, że zachowanie tej partii podczas głosowania to błąd – zauważył Marek Formela. – To nie był klaps wymierzony prezesowi Kaczyńskiemu, to był siarczysty policzek wymierzony Polakom. Żenujące zachowanie, antypolskie, antyspołeczne, podyktowane wyłącznie prymitywną, wulgarną partyturą partyjną, której coraz mniej Polaków chce słuchać. Wolą nawet trele-morele politycznego trefnisia Szymona Hołowni – stwierdził.

– Trudno wymagać od przewodniczącego PO, żeby rozumiał polską rację stanu, skoro nie jest w stanie zrozumieć podstawowych prawideł polityki. Borys Budka w kółko zmienia zdanie, czasem nawet z dnia na dzień, co według zasad polityki jest jednym z największych grzechów przywódców partyjnych i najbardziej odbija się na poparciu. Cała sytuacja pokazuje dobitnie kompletny brak wyczucia w polityce, nieumiejętność przewidywania, czyli brak cech, które powinny być charakterystyczne dla rasowego polityka. Borys Budka jest konsekwentnym grabarzem PO, ale ostatnie sondaże pokazują, że nadal cieszy się estymą swojego elektoratu. To obecnie tylko 16 proc. ogółu, tyle zostało poparcia PO. Ten zabetonowany elektorat jest współdziałającym z przewodniczącym systemem, którego ideą jest walka totalna z Prawem i Sprawiedliwością, bez względu na cenę – ocenił Andrzej Potocki.

mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj