Rada Ministrów 30 lipca ma podjąć decyzję w sprawie poszerzenia granic administracyjnych Słupska. Gminy Kobylnica i Redzikowo, które mają stracić część swojego terytorium, jasno wyrażają swój sprzeciw wobec planowanych zmian.
Na powyższy temat dyskutowali goście Studia Słupsk: Barbara Dykier, wójt gminy Redzikowo, oraz Anna Gliniecka-Woś, burmistrz Kobylnicy. Zdaniem władz obu gmin rozwój Słupska nie musi odbywać się kosztem sąsiednich samorządów. Miasto powinno rozwijać się w dialogu, a nie przez jednostronne decyzje.
– Stanowisko gminy Kobylnica pozostaje jednoznacznie negatywne. Uważamy, że poszerzenie granic Słupska odbywa się bez rzetelnych konsultacji i z naruszeniem zasady partnerstwa między samorządami. To decyzja polityczna, a nie merytoryczna. Potrzebujemy dialogu – zaznaczyła Gliniecka-Woś.
– Straty finansowe to jedno, nam chodzi także o zmiany systemowe. Obecna procedura zmiany granic administracyjnych gmin i miast wymaga pilnej reformy. Dziś samorządy mogą co roku wnioskować o rozszerzenie granic, a to generuje niepewność i destabilizuje. Współpraca między samorządami powinna opierać się na wzajemnym szacunku i długofalowych rozwiązaniach, a nie corocznych próbach przejmowania terenów – dodała Dykier.
Posłuchaj całej rozmowy:
Słupsk gwarantuje na przyłączonych terenach kontynuację rozpoczętych inwestycji, utrzymanie placówek oświatowych i zapewnienie komunikacji miejskiej MZK dla ponad 3,5 tysiąca mieszkańców.
Na temat ewentualnych zmian granic administracyjnych Słupska rozmawialiśmy także z wiceprezydent miasta Martą Makuch. Zobacz: Wiceprezydent Słupska liczy na dialog ws. poszerzenia granic miasta. „Jesteśmy otwarci na dyskusje”
Joanna Merecka-Łotysz/mk





