Ćwierć miliarda złotych na Słupski Klaster Bioenergetyczny. Region chce być energetycznie niezależny

Andrzej Wójtowicz (fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

Ćwierć miliarda złotych będzie kosztowało stworzenie Słupskiego Klastra Bioenergetycznego. To inicjatywa między innymi Wodociągów Słupsk polegająca na zbudowaniu szeregu instalacji do odzyskiwania i wytwarzania energii ze źródeł odnawialnych. Mowa o prądzie i energii cieplnej odzyskiwanej ze ścieków.

– Do tej pory inwestycje, które wdrożyliśmy, pozwoliły na obniżenie kosztów działalności naszej spółki o 5 milionów złotych rocznie. To są realne pieniądze, które nie wchodzą do rachunków, nie doliczamy ich do taryf. Mamy już kompetencje, by wspólnie z innymi podmiotami rozwijać projekt. To nie jest kwestia mody, ale po prostu produkcji tańszej energii ze źródeł odnawialnych, zdolności jej magazynowania i przesyłania w kontekście obrony cywilnej. Mamy też szansę na najniższe ceny energii w kraju dzięki tym rozwiązaniom, a także na zapewnienie dostępu do energii dla inwestorów – wskazał prezes Wodociągów Słupsk Andrzej Wójtowicz.

Celem stworzenia Słupskiego Klastra Bioenergetycznego jest doprowadzenie do niezależności energetycznej do 2032 roku na terenie pięciu samorządów: Słupska, Ustki, gminy Redzikowo, miasta i gminy Kobylnica oraz gminy wiejskiej Ustka.

Posłuchaj rozmowy z Andrzejem Wójtowiczem:

Przemysław Woś

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj