Na jaką pomoc można liczyć w małych miejscowościach i jak to wygląda w metropolii?

Jak pomagać w dużych i małych miastach? Jak sytuacja z koronawirusem wygląda w mniejszych miejscowościach? O tym i o staraniach naszych gości rozmawialiśmy w audycji „Więcej serca i mniej barier”. Z Władysławem Ornowskim z fundacji „Pan Władek”, Krzysztofem Łońskim, sołtysem Sobowidza oraz Sylwią Ressel, rzecznikiem MOPR w Gdańsku, rozmawiała Beata Gwoździewicz.


O pomocy charytatywnej opowiadał Władysław Ornowski z Fundacji „Pan Władek”.

– Każdy się boi, ale bardzo ostrożnie do tego podchodzę. Boję się, ale nie mogę zrezygnować z tego, co robię. Dzisiaj podzieliłem 4 tony i 100 kilogramów. Współpracuję z domami pomocy społecznej, ale też mam indywidualnych odbiorców, osoby samotne i chore. Myślę, że jak pani porozmawia z Krzysztofem Łońskim, on będzie wiedzieć najlepiej jak to wygląda – powiedział Władysław Ornowski. – Zwrócono się do nas też o pomoc w sprawie środków ochronnych. Bywają panie i panowie gdzieś w szpitalu w sprawach rutynowych i potem wracają do domu, bojąc się koronawirusa. Udało nam się to uskutecznić – dodał.

O sytuacji w Sobowidzu mówił sołtys Krzysztof Łoński.

– U nas akurat, z tego co wiem, dwie osoby były poddane kwarantannie. Teraz już nikogo nie ma, jest spokojnie. Kończymy roznoszenie maseczek, które dostaliśmy z urzędu gminy. Są one dla seniorów, osób powyżej 65. roku życia – powiedział sołtys. – Rodziny sobie radzą, chodzą na zakupy i wszystko jest spokojnie. Lekcje, które są prowadzone w szkole, są inną formą niż nauczanie online. To jest dla uczniów coś nowego. Jeśli chodzi o sytuację na ulicach, osób jest mniej, policja wszystko kontroluje. Sołectwo Sobowidz żyje troszeczkę inaczej, dużo wolniej – podsumował.

O tym, jak to wygląda w dużych miastach, mówiła rzecznik gdańskiego MOPR Sylwia Ressel.

– My tę pomoc uruchomiliśmy, kiedy już zaczęły się pierwsze oznaki tego, że mamy do czynienia z czymś poważnym. Uruchomiliśmy numer pomocowy – 500 218 337 – dla wszystkich osób, które potrzebują wsparcia żywnościowego, psychologicznego, w zrobieniu zakupów itp. To jest telefon czynny całą dobę. Można też pisać na adres mailowy wsparcie@mopr.gda.pl – powiedziała Sylwia Ressel. – Oferujemy pomoc w robieniu zakupów dla osób starszych i w kwarantannie. Rozdaliśmy 4 tysiące maseczek i to jest początek, bo jeszcze będą rozdawane. Seniorzy mogą także liczyć na ciepłe posiłki, współpracujemy m.in. z bankami żywności oraz z Caritas Archidiecezji Gdańskiej – dodała. 

 

 

(Fot. pixinio.com)

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj