Chwasty bywają pożyteczne, a kwiaty mogą okazać się szkodliwe. Zielarka obala stereotypy

Maj jest ulubionym miesiącem wielu amatorów medycyny naturalnej – w tym miesiącu można znaleźć najwięcej ziół. O ich zdrowotnych, ale czasem też szkodliwych właściwościach opowiadała w rozmowie z Tomaszem Olszewskim Dorota Grądzka, fitoterapeutka, naturoterapeutka i zielarka.

Dorota Grądzka podkreślała, że obecnie odchodzi się od piętnującego określenia „chwasty”. – Coraz częściej można się spotkać z określeniem „ogrody samouprawiające”, czyli permakulturowe, gdzie nie mówi się o chwastach, a wszystko jest potrzebne. Możemy korzystać z tego, co nam daje natura – wskazywała.

Zielarka przestrzegała jednak przed bezmyślnym wykorzystywaniem ziół. – Ciekawość dziecka nie zna granic, natomiast granicą powinna być wiedza na temat roślin. Mamy maj, okres komunijny i z przerażeniem obserwuję na stołach konwalie. O ile są jedynie ozdobą w wazonie, nie ma tu powodu do zmartwień, jednak gdy widzę je jako element dania, to włos mi się jeży na głowie. Konwalia może nam zrobić krzywdę – uprzedzała.

Posłuchaj całej audycji:

kk/MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj