Wojna o czołg z Gdańska- Oliwy

20130604 11480

Stał sobie spokojnie przed willą Rekin w Oliwie przez ponad 10 lat. Cieszył mieszkańców i turystów. T-34, czołg z okresu II wojny światowej należący do zbiorów Jerzego Janczukowicza, kolekcjonera parę dni temu czołg zniknął z Oliwy. Urzędnicy upomnieli się o opłatę za użytkowanie pasa drogowego przez pojazd.Właściciel płacić nie chce, oczekując bezpłatnego korzystania z placu przed willą dla dobra ogólu i pamięci historycznej.

Urzędnicy z ZDiZ w Gdańsku, twierdzą, że nie wolno czynić precedensów, nawet jeśli idea jest szczytna. Władze miasta zaproponowały inną lokalizację.

To udało się załatwić dzieki audycji:

Za parę dni czołg wróci na swoje miejsce przed willą Rekin w Oliwie. Podczas programu właściciel pojazdu i władze miasta doszli do porozumienia.

 Jerzy Janczukowicz załatwi w ZDiZ w Gdańsku wszystkie niezbędne formalności i przywiezie czołg wywieziony na czas konfliktu do Żukowa. Być może pozytywnemu zakończeniu wojny o czołg pomógł fakt, że wiceprezydent Maciej Lisicki zadeklarował coroczną wpłatę z własnej kieszeni na poczet  opłaty parkingowej czołgu. Własciciel pojazdu kwoty nie przyjął, ale docenil gest wiceprezydenta i widoczną wolę porozumienia:)

Maciej Lisicki zaproponowal tez Radzie Dzielnicy Oliwa wystapienie do Rady Miasta Gdańska z wnioskiem o uhonorowanie dzialalnosci Janczukowicza,  kolekcjonera militariów, nagrodą za popularyzowanie historii.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj