Pająki, samoloty i Facebook, czyli czego boją się Polacy

Strach może budzić wszystko: pająki, woda w wannie, korzystanie z windy lub lot samolotem. Fobia przed czymś co nie stanowi realnego zagrożenia często wywodzi się z dzieciństwa, twierdzą terapeuci. Rodzice chcąc osiągnąć jakiś cel, np. przed czymś ostrzec, straszą. Któż z nas nie zna opowieści o porywaniu dzieci i potworze z szafy lub piwnicy. Psychiatrzy dzielą fobie na dwa rodzaje: specyficzne (związane z konkretnymi przedmiotami) i społeczne (które powodują określone sytuacje). Pojawia się strach np. przed ciemnością (nyktofobią), wysokością (akrofobia), kąpielą (ablutofobia) i zwierzętami (w przypadku pająków to arachnofobia). Zazwyczaj stany lękowe ustępują w okresie dojrzewania, inne pozostają jednak na całe życie.

Aerofobia (strach przed podróżami lotniczymi) albo klaustrofobia (niepokój związany z przebywaniem w zamkniętych pomieszczeniach) potrafią uprzykrzyć nam życie zawodowe i prywatne. Według specjalistów na fobie bardziej narażone są kobiety.

Joanna ma 46 lat. Nigdy nie leciała samolotem. Od dzieciństwa cierpi na aerofobię. Przeraża ją sama myśl o takiej podróży. – Kiedy mąż zaproponował mi egzotyczną wycieczkę zapytałam, czy można dojechać tam samochodem. Nie dało się, więc nigdzie nie pojechaliśmy. Tak było od zawsze, przyznaje ze smutkiem Joanna. Dodaje, że mieszka w odległości 15 minut samochodem od lotniska w Gdańsku i starała się oswoić ze strachem, odprowadzając znajomych i rodzinę. Jednak strach jest tak duży, że każe im wysiąść wcześniej. Nigdy nie dojeżdża na lotniskowy parking, a tym bardziej nie jest w stanie wejść na teren terminalu.

Joanna w dzieciństwie usłyszała historię o katastrofie lotniczej. Ojciec ostrzegał ją, że każdy samolot może spaść. Chociaż wie, iż katastrofy zdarzają się niezwykle rzadko, nigdy nie wsiądzie do samolotu. Boi się, że zginie podczas podróży.piwnica

27-letnia Anna, mieszkanka Sopotu, od dziecka boi się piwnic. W obawie, że mogłaby zrobić sobie krzywdę, jej rodzice wymyślili historię o potworze mieszkającym w piwnicy. Choć jako dorosła kobieta zdaje sobie sprawę, że jej strach jest nieuzasadniony, nie schodzi nawet do własnego pomieszczenia gospodarczego, które znajduje się w czystej i dobrze oświetlonej hali garażowej.

– Nigdy nie założę konta na Facebooku, mówi 22-letni Dariusz z Gdyni. Podkreśla, że niemal wszyscy znajomi kontaktują się w ten sposób w Internecie, ale obawa przed ujawnianiem informacji o sobie jest większa.

spiderrrrW Magdę w dzieciństwie kolega rzucił pająkiem. – Był to zwykły pająk, ten z długimi cieniutkimi nogami, pisze na forum internetowym poświęconym fobii. To wydarzenie spowodowało traumę, przez lata widok pająka ją paraliżował. Kiedy owad pojawiał się w domu, usuwała go przy pomocy odkurzacza. Potem zatykała rurę papierem, by przypadkiem się nie wydostał i jej nie zaatakował. Kilka lat temu przeczytała, że fobie z dzieciństwa można wyleczyć. Rozpoczęła terapię. Dziś nadal nie lubi pająków. Obrzydzenie pozostało, strach jednak udało się opanować.

Leczenie fobii jest procesem długotrwałym. W niektórych przypadkach wymaga łączenia psychoterapii z farmakologią. – Ale warto, podkreśla Magda. Życie w ciągłym strachu przed czymś, czego nie powinniśmy się bać jest bowiem dużo gorsze. Kluczem do walki z fobią jest wiedza, autorefleksja i akceptacja strachu.

Autorka: Weronika Korol
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj