Największe polskie gwiazdy jazzu, tłumy fanów tego gatunku na widowni, a wszystko w magicznym otoczeniu Szwajcarii Kaszubskiej. Zakończyła się jubileuszowa, dwudziesta edycja festiwalu Jazz w Lesie. Podczas dwóch dni festiwalu na scenie Leśnego Dworu w Sulęczynie można było posłuchać najlepszych muzyków jazzowych w Polsce. Wystąpili m.in. Mariusz Bogdanowicz Quartet, Trio Karolak – Napiórkowski – Czerwiński i Szymon Łukowski Quartet. Atmosfery nie popsuł nawet fakt, że na kilka dni przed planowanym występem, udział w imprezie odwołał Stanisław Sojka. Zastąpiła go młoda jazzmanka Anna Zaryan.
Do najciekawszych koncertów należał występ Zbigniew Namysłowski Polish Jazz Yes, którzy jazz zaprezentowali w rytmach oberka, kujawiaka i krakowiaka. Niekwestionowaną gwiazdą festiwalu był angielski skrzypek Nigel Kennedy. Na scenie towarzyszył mu organizator imprezy, perkusista Adam Czewiński. Wspólnie wykonali kilka skomponowanych specjalnie na tę okazję utworów.![]()
Nigel Kennedy podczas festiwalu Jazz w Lesie. Fot. facebook.com/Jaśko Pawłowski





