Finezyjność i najlepsze francuskie wzroce. Testujemy Renault Espace

Renault Espace to jeden z najbardziej finezyjnych samochodów jakim dotąd przyszło nam jeździć. Kształt, bryła i obsługa nawiązuje do najlepszych francuskich wzorców. W nowym Espace coraz mniej jest Vana a coraz więcej crossovera. Samochód w stosunku do poprzednika wyraźnie zmalał. Jest niższy i krótszy, ale za to zgrabniejszy. Wewnątrz poprowadzony wysoko i uniesiony w powietrzu panel środkowy nieco przypomina Volvo. Na nim futurystyczny, ale idealnie leżący w dłoni lewarek zmiany biegów i ogromny ekran multimedialny.

Pod maską diesle 130 i 160 KM i absolutnie fantastyczny 200 konny silnik benzynowy. 100 km/h osiąga w 8,6 sekundy! Cennik zostawiamy na deser. Najtańsza wersja to wydatek 119 000. Najdroższa ponad 160 000. Ale skosztować warto…

Auto to testów użyczyła firma Renault Zdunek.

Sebastian Kwiatkowski/as
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj