W 2015 roku Pomorze kipiało wręcz od wydarzeń muzycznych. Dave Matthews Band, Santana, Fish czy naszpikowany gwiazdami Open’er. Fani każdego rodzaju brzmienia mogli znaleźć coś dla siebie. Ale które wydarzenie było najlepsze?
Nasi dziennikarze muzyczni wytypowali 15, ich zdaniem najlepszych wydarzeń muzycznych 2015 roku. I choć Kamil Wicik woli nieco mocniejsze brzmienia, a Paweł Luciński te łagodniejsze, to są zgodni co do kilku propozycji.
GŁOSOWAĆ MOŻNA DO POŁOWY STYCZNIA 2016 ROKU.
1. SoundriveFest 2015 w B90 (3-5.09)
Jak mówi Kamil Wicik, z całą pewnością to jeden z najważniejszych festiwali klubowych w Polsce. Impreza, na której występują najważniejsi krajowi jak i zachodni wykonawcy muzyki alternatywnej. – Szefostwo festiwalu stawia nie tylko na najwyższy poziom artystyczny, ale i atmosferę. Koncerty odbywają się w B90, a ulica Elektryków przed klubem to miejsce rozmów, spotkań i odpoczynku. Na SoundriveFest mamy do czynienia także ze świadomą publicznością, która poszukuje dla siebie nowych wykonawców – mówi dziennikarz muzyczny Radia Gdańsk.
SoundriveFest to jeden z najważniejszych festiwali klubowych w Polsce Fot. Radio Gdańsk/Anna Polcyn
Także Paweł Luciński poświęcił SoundriveFest sporo uwagi. Dlaczego? – To prawdziwe święto dla fanów muzyki alternatywnej – wyjaśnia. – Pojawili się wykonawcy, którzy już wyrobili sobie markę w alternatywnej niszy, ale również debiutanci, którzy za sprawą festiwalu zdobywają nowych fanów. Bardzo ciekawy pomysł – dodaje.
2. Open’er Festival w Gdyni (1-4.07)
Tej propozycji po prostu nie mogło zabraknąć w naszym rankingu. – Jak co roku na festiwalu pojawił się zestaw gwiazd (głównie alternatywnych) z całego świata. Do tego młodzi i zdolni wykonawcy, którzy zdążyli już znacząco zaistnieć na rynku muzycznym. Oczywiście nie brakowało też polskich wykonawców z najwyższej alternatywnej półki. To jeden z najważniejszych festiwali w Europie – mówi Paweł.
Także Kamil przyznaje, że to muzyczna wizytówka nie tylko Gdyni, ale i całej Polski. – Na uwagę zasługuje fakt zmiany pokoleniowej wśród uczestników. W tym roku pojawiło się wielu nastolatków, którzy – kiedy impreza startowała w 2002 roku – byli małymi dziećmi. Przyjechali, aby posłuchać swoich ulubionych wykonawców takich jak Alt-J, Of Monsters And Man czy Mumford and Sons – zauważa prowadzący Muzycznej Strefy Radia Gdańsk.
3. SpaceFest w Klubie Żak (4-5.12)
To trzeci i ostatni wspólny typ Kamila i Pawła. – Jestem pełen podziwu dla pomysłodawców i organizatorów tego festiwalu: Ani Szynwelskiej i Karola Schwarza. Podziwiam ich za konsekwencję i upór. Radio Gdańsk jest z nimi od początku – mówi Kamil Wicik.
Podczas SpaceFest organizowane są także warsztaty, co wyróżnia ten festiwal Fot. facebook.com
Co wyróżnia Space Fest? – To chyba jedyny taki festiwal w Polsce, którego istotą są nie tylko koncerty, ale i warsztaty muzyczne po okiem doświadczonego artysty. W tym roku pracami kierował Hogo Race. I jak zwykle – ten złożony z wielu młodych instrumentalistów – zespół pojawił się na finał festiwalu. Koncert został zarejestrowany i w następnym roku pojawi się na płycie. SpaceFest to ważna impreza dla Gdańska. Myślę, że wielu fanów muzyki gitarowej nie wyobraża sobie bez niej pierwszego weekendu grudnia – dodaje Kamil.
Za co ten festiwal lubi Paweł Luciński? – Jest bardzo niszowy, skupia się wyłącznie na muzyce alternatywnej, a wręcz na kilku jej stylach. Artyści są dobrani znakomicie, nie brakuje gwiazd w swoich kategoriach – mówi i także dodaje, że warsztaty to zdecydowanie element wyróżniający imprezę.
4. Julia Marcell w Radiu Gdańsk (18.04)
Zdaniem Pawła to najlepszy polski towar eksportowy. Julia na co dzień mieszka w Berlinie, ale często koncertuje w Polsce. – Polska publiczność ją uwielbia. Ostatnio zamieniła skrzypce i fortepian na gitary elektryczne i w takim wydaniu zaprezentowała się w Radiu Gdańsk. Koncert był magiczny, a po występie artystka spotkała się z fanami – wspomina dziennikarz muzyczny.
Julia Marcell zagrała w Radiu Gdańsk Fot. Radio Gdańsk/Marzena Bakowska
5. Riverside w B90 (10.11)
Kamil Wicik od lat jest wielkim fanem tej kapeli. Jego zdaniem to właśnie Riverside jest najlepszym polskim towarem eksportowym. Ma wszystkie płyty i konsekwentnie prezentuje je na antenie Radia Gdańsk. – I, jak dostrzegam, robi to ku uciesze słuchaczy. Grupa występowała w Gdańsku na początku listopada mając za sobą tej jesieni wiele koncertów za oceanem i na Zachodzie Europy – mówi.
Riverside we Francji, Holandii, Belgii czy Londynie wypełnia duże kluby. – I z tego powinniśmy być dumni. W B90 także był komplet. To było ważne wydarzenie również dlatego, że tej jesieni zespół odwiedził tylko trzy polskie miasta, obok Gdańska także Warszawę i Kraków – dodaje.
