Nowe Renault Megane to auto, które mierzy wyżej niż typowy kompakt

Na dobrą sprawę to krewny większego Talismana, który dopiero co wjechał do salonów. „Meganka” oczywiście jest mniejsza, ale wiele rozwiązań technologicznych wraz płytą podłogową bierze właśnie ze wspomnianego modelu.

Nowa „Meganka” to też pierwszy od dawna francuski kompakt, który przykuwa uwagę.

SPORTOWY WYGLĄD

Przednie w pełni LEDowe reflektory częściowo wtopione w zderzak. Tylne światła biegnące przez całą szerokość auta dają wyraźnie do zrozumienia, że mamy do czynienia z usportowionym charakterem. Przynajmniej wizualnie, bo większość dostępnych silników zapewnia przyspieszenie do 100 km/h na poziomie 10 sekund.

Auto ma też dość twarde zawieszenie, co zapewnia dobre trzymanie w zakrętach. Zupełnie nie czuć w nim prędkości, jednak wszelkie nierówności są doskonale słyszalne wewnątrz.

WYGODNE WNĘTRZE

To, co dzieje się wewnątrz można nazwać strefą komfortu. Wygodne fotele z dość intensywnym masażem. Dobrze wyprofilowana kierownica. Zegary z opcją zmiany wizerunku, kilka kolorów podświetlenia wnętrza, czy w końcu trybów jazdy. A wszystko na dużym, pionowym wyświetlaczu.

Nowa „Meganka” to auto, które trzeba koniecznie wziąć pod uwagę przy poszukiwaniach kompaktu. Dlaczego? By potem nie żałować. Cennik zaczyna się od 60 tysięcy złotych.

Samochód do testów użyczyła firma Renault Zdunek.

Posłuchaj audycji:


Sebastian Kwiatkowski/Tomasz Galiński/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj