Zdolny człowiek z małego Połchowa. Niezmiennie swoją twórczość nagrywa w domu na Kaszubach. – Nie sądzę, by muzyka miała mi pomagać gdzieś zaistnieć, nie czuję potrzeby aklamacji – deklaruje Szulinio. – Rodzina inspirowała się poezją śpiewaną, tata Grechutą czy Starym Dobrym Małżeństwem. Stąd też poniekąd moje inspiracje i wzorce – mówi Szulinio.
W Rapie na fali rozmawialiśmy też o wyjeździe do dużego miasta, powrotach do rodzinnych korzeni, inspiracjach oraz głębokiej wierze.
Fot. Facebook/Szulinio