Metafora dopełniaczowa – postrach warsztatów poetyckich. Jej problem polega na tym, że częściej używa się jej w zły sposób. Metafora dopełniaczowa jest metaforą na skróty. To zbitka dwóch rzeczowników, z których jeden używany jest w dopełniaczu. Niestety bardzo łatwo jej efekt może stać się tandetny, banalny i wtórny.
Źródłem złej sławy metafory dopełniaczowej jest to, że najczęściej korzystają z niej początkujący poeci, do czego zachęca prostota jej budowania. Metafora jest nadużywana, ale nie zawsze trzeba z niej rezygnować. Jak każdy inny chwyt warsztatowy, może być pomysłowa i świeża.