Mówią, że grają filmowy jazz z elementami elektroniki, inspirowany progresywnym metalem. Ten opis potwierdza, jak ciężko jest zaklasyfikować muzykę Immortal Onion. Bez względu na przynależność gatunkową, to trio tworzące muzykę bardzo świadomie pod względem kompozycyjnym. Tak, jakby na ich album składało się spektrum emocji, mocno odczuwalnych przy każdym odsłuchu.
Za budowanie melodyjnej przestrzeni odpowiada grający na pianinie Tomir Śpiołek – Czasami z lekkim wsparciem Ziemowita Klimka, który za pomocą smyczka wydobywa z kontrabasu dźwięki o wręcz ambientowym wybrzmieniu. Natomiast uderzając palcami o basowe struny, tworzy niesamowicie dynamiczną i nieprzewidywalną sekcję rytmiczną, we współpracy z Wojtkiem Warmijakiem. Perkusistą, który nie boi się łamać i tak już połamanych rytmów.
Zespół ponad rok temu wydał swoją debiutancką, bardzo dobrze przyjętą płytę „Ocelot of Salvation”. – Ten materiał brzmi zupełnie inaczej. Jak powstał, był zbyt mocno świeży. Dopiero teraz nasza cebula wypuściła pędy, rozrosła się i zakwitła – komentował Ziemowit Klimek. W rozmowie artyści z Immortal Onion zdradzili także, kiedy ukaże się ich kolejny album i jakie są ich największe współczesne inspiracje.
Lista utworów:
Immortal Onion -Gestation
Immortal Onion – First Steps
Portico Quartet – Ruins
Immortal Onion – Asthenia
Tigran Hamasyan – Entertain Me
Animals as leaders – The brain dance
Immortal Onion – When a Dog Poops on Your Carpet
Immortal Onion – Agony