Jezuita, duszpasterz, publicysta oraz fan heavy metalu! Twierdzi, że piosenka „Klocki” grupy Kabanos jest o nim, a z kolei „Raise Your Horns” szwedzkiego Amon Amarth opowiada o biblijnym niebie. W heavy metalu widzi coś więcej niż tylko muzykę na pozór sprzeczną z sensem wiary. Gościem Stacji Północ był jezuita z parafii Świętego Krzyża w Gdańsku Wrzeszczu ojciec Paweł Kowalski. Jak mówił gość Stacji Północ, duchownych słuchających ciężkiej muzyki jest więcej. – Nie jestem wyjątkiem – mówił ojciec Kowalski. – Mamy nawet jezuitę, który mieszka na południu Polski i reaktywował zespół punkowy, który założył przed wstąpieniem do zakonu. Jeżeli chodzi o spotkanie heavy metalu i duchowieństwa, ktoś może pomyśleć, że narracja, którą niosą zespoły heavy metalowe, mogą kłócić się z tym, co niesie ze sobą życie księdza, ale gdybyśmy włączyli telewizor i zobaczyli, ile tam jest rzeczy, które mogą być w sprzeczności z wiarą to mam wrażenie, że jest tam tego więcej niż w muzyce heavy metalowej. Kultura może nieść w sobie wątki sprzeczne, ale może nieść też wartości, które mogą nas budować – dodał duchowny.
Do Stacji Północ ojciec Paweł Kowalski wybrał muzykę między innymi takich zespołów, które otwarcie przyznają się do antykościelnych poglądów. – Trzeba pamiętać, że mamy pewną poetykę, którą nam proponuje wykonawca, ale patrzymy na to, co utwór niesie. Okazuje się, że on daje nam bardzo dużo do myślenia – mówił jezuita. – Życie księdza kojarzy się z kolorem złotym, a skromnym. Jest niesamowita radość, kiedy widać jak człowiek przełamuje siebie. Daje się porwać temu, co my w wierze nazywamy Bogiem, a ja jako ksiądz, mogę być przy tym – dodał ojciec Paweł Kowalski.
Ojciec Paweł Kowalski. Fot. Radio Gdańsk/Maksymilian Mróz
1. Helloween – Halloween
2. Kabanos – Klocki
3. Soulfly – Babylon
4. Hunter – Niewesołowski
5. Hunter – Niewolność
6. Me And That Man – My Church Is Black
7. Soulfly – Moses
8. Amon Amarth – Raise Your Horns